wtorek, 13 sierpnia 2019

Wakacyjne zakupy

Tak, tak moi drodzy na przełomie lipca i sierpnia obijałem się po Polsce. Z wojaży przywiozłem plecak książek. Były też przygody, spotkania z całą masą bliższych i dalszych znajomych, ale przede wszystkim książki...



Byłoby ich znacznie więcej, ale ograniczenia przewoźnika odnośnie bagażu nieco mnie otrzeźwiły co to kolejnych pozycji. Zaczynamy:

- Legia Najlepsza Jest... - Andrzej Gowarzewski
Zaciągnąłem moją córkę na stadion Legii, a książka ta to pamiątka z wizyty w tamtejszym muzeum...:-)

Kolejne dwie pozycje wygrzebane zostały z taniej książki Dedalus na Nowym Świecie i kosztowały mnie 26zł.

- Uporczywie Pogodne Myśli - Peadar de Burca
Książkę miałem już w koszyku trzy lata temu, ale w ostatniej chwili wybrałem coś innego. Mój błąd, bo przemyślenia Irlandczyka mieszkającego w Polsce tak mnie wciągnęły, że pochłonąłem je jeszcze na wakacjach.

- Reporterzy bez fikcji - Agnieszka Wójcińska
Cieszę się że ją mam. Rozmowy z polskimi reporterami były na mojej liście życzeń już kilka lat temu, teraz mogę zasiąść w fotelu i po obcować z moimi idolami.

Dwie ostatnie pozycje zaplanowałem że kupię i tak też zrobiłem:

- Po Piśmie - Jacek Dukaj
Jestem fanem tego autora i trochę mi wstyd, że Lód jego autorstwa jest nieprzeczytany i kurzy się na półce. Felietony jednak musiałem mieć i na pewno wkrótce po nie sięgnę.

- Dzisiaj narysujemy śmierć - Wojciech Tochman
Po lekturze Schodów się nie pali było mi wstyd że do tej pory nic nie sięgałem po twórczość Wojciecha Tochmana. Teraz to nadrabiam.


Ps. Oddalająć się lekko od tematu tego wpisu chciałem wam przedstawić nowego członka naszej rodzinny...



...EMMA...



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz