środa, 23 października 2019

Jesienne zakupy

Jeszcze w zeszłym tygodniu szalałem pogoda pozwalała na spacery plażą w w koszulce z krótkim rękawem. Dziś deszcz i poranny przymrozek. Mam nadzieję na nieco więcej wolnego czasu wieczorem by nieco nadrobić czytelnicze zaległości. Dziś book haul zbiorczy z dwóch ostatnich miesięcy. Szału niema tym bardziej że są to wersje elektroniczne.


- CK Kuchnia - Robert Makłowicz
Zbiór kilkudziesięciu przepisów, w których lubowano się w całych Austro-Węgrzech., okraszonych opowieściami o tamtej epoce. Brzmi ciekawie i zarazem pożytecznie.

- 21 lekcji na XXI wiekYuval Noah Harari
Autor omawia i analizuje zjawiska, które dziś definiują cywilizację homo sapiens i wpływają na jej losy. Udziela błyskotliwych odpowiedzi, dzięki którym nasz coraz bardziej rozpędzony XXI wiek wydaje się choć trochę pojmowalny przez ludzki rozum.

- Błoto słodsze niż miódMałgorzata Rejmer
Książka o Albanii. Przede wszystkim tej komunistycznej ale i współczesnej. Nominowana do nagrody literackiej Nike. Czeka na swoją kolej.

- Bieguni - Olga Tokarczuk
Tegoroczna noblistka. Po książkę miałem sięgnąć już w zeszłym roku, gdy Olga Tokarczuk zdobyła nagrodę Bookera. Zamiast tego przeczytałem Dom nocny, dom dzienny. Teraz czeka audiobook, który będzie mi towarzyszyły w moich podróżach do i z pracy.

- Sztuka powieści - antologia wywiadów II z The Paris Review
Pierwszy tom zakupiłem niemal równy rok temu. Ponoć świetny zbiór rozmów ze znanymi autorami. Druga część poświęcona płci pięknej. Muszę wygospodarować czas by sięgnąć po obie jeszcze  w tym roku.

Jestem dumny z siebie. Nieco powstrzymałem to książkowe szaleństwo. Pomimo tego wciąż mam zaległości. Upss. 




sobota, 19 października 2019

Niedorajda, czyli co nam radzą poradniki

Jest jesień. Gdyby nie deszcz i ogólna szaruga, świat wkoło mieniłby się paletą barw. Niemal tydzień od wyborów w Polsce i dziesięć dni od literackiego Nobla dla Olgi Tokarczuk. Niby czas mija ale jakby nie. Ludzka ignorancja i głupota jest ponad czasowa. Postrzegana z dystansu i z lekkim przymrożeniem oka uczy i bawi.


Niedorajda, czyli co nam radzą poradniki jest taką książką. Michał Rusinek wieloletni sekretarz noblistki Wiesławy Szymborskiej swoim literackim kunsztem przenikliwie i niestrudzenie bierze na warsztat poradniki. Wybiera te najbardziej popularne ale również kompletnie abstrakcyjne z punktu widzenia zwykłego wyjadacza chleba.
Tak wiec mamy tu porady jak być inteligentem, jak zostać pisarzem, jak być paryżanką, jak przetrwać, jak uprawiać seks i wiele wiele innych. Jest to wesoły wypominacz poradnikowy, a także przewodnik po absurdach, które nas otaczają. Większość przytoczonych niedorzeczności otwiera oczy ze zdumienia, że coś takiego można przeczytać w drukowanej książce.
Autor umiejętnie bawi się słowem wyłapując co jakiś czas lapsusy językowe, błędy znaczeniowe, złą formę i zły szyk zdania. W obecnych czasach niemal bez przerwy korzystamy z porad a to książek, a to z wszystko wiedzącego googla nie zastanawiając się głębiej nad przydatnością i sensem danej nam rady. Mamy za to pana Rusinka który w barwny sposób te lapsusy dla nas wyszukuje. Świetna pozycja na dłuższe jesienne wieczory. Polecam.

środa, 9 października 2019

300 lat milczenia

Zrobiłem sobie krótką przerwę od wpisów na blogu. Dokończyłem czytać kilka książek wróciłem do Collage'u by nieco pod szlifować swoje kwalifikacje, naładowałem akumulatory i czas rozpocząć sezon jesienno-zimowy.
 



300 lat milczenia nie  musiało długo leżakować na mojej wirtualnej półce. Tematyka była na tyle interesująca że sięgnąłem po książkę z wypiekami na twarzy. John Dougill wybrał się do Japonii w poszukiwaniu ukrytych chrześcijan, potomków pierwszych ochrzczonych w XVI wieku tubylców. Jak wytrawny detektyw krok po kroku odkrywa przed nami początki, odważne próby ekspansji i tragiczny koniec chrześcijaństwa na wyspach. Pierwsi misjonarze traktowani byli z rezerwą i z niezrozumieniem. Mieszkańcom wydawali wyznawcami buddyzmu nieco innego niż ten obecny na wyspach od kilku stuleci. Władcy natomiast widzieli w przybyszach militarną potęgę która mogła by pomóc w zdobyciu władzy i podboju ościennych ziem (Korea, Chiny). Pomimo początkowego sceptycyzmu coraz częściej spoglądali na chrześcijan. Portugalscy jezuici dzięki swoim zdolnością asymilacji z miejscowymi zwyczajami zyskiwali na znaczeniu. W Nagasaki wybudowali swoją siedzibę wraz kilkudziesięcioma kościołami, pomimo niewielkiej liczby kapłanów nawracając ponad 100 tysięcy wiernych.
Dobrze zapowiadający początek zderzył się jednak z japońską mentalnością i kulturą. Niezrozumienie i sztywne doktryny kościoła starły się z tradycją kultywowaną od pokoleń. Do tego do Japonii zaczęli docierać Holendrzy i Anglicy nico zaburzając dotychczasowy obraz Portugalczyków (protestanci kontra katolicy). Suma sumarum chrześcijanie zostali  z wysp wyrzuceni, a ochrzczeni Japończycy zostali zmuszeni do konwersji. Stawiających opór, torturami i przemocą zmuszali do zmiany wyzwania. Krwawe pogromy i prześladowani zmusiły resztki wyznawców do ukrycia. Przez kolejne 300 lat wytworzyła się nowa zamknięta społeczność chrześcijanka ze swoimi tradycjami i obrzędami. 
Namiastkę tego co otrzymujemy w książce daje nam serial emitowany w TV w latach 80-tych ubiegłego wieku Szogun o angielskim pilocie John Blackthorne który rozbija się w XVII wiecznej Japonii. Pierwowzorem bohatera serialu jest William Adams historyczna postać która osiedliła się na wyspach i poślubiła córkę jednanego z lokalnych arystokratów. Polecam obie pozycję.