niedziela, 15 stycznia 2017

Włosi

Rok 2017 przywitaliśmy z małym poślizgiem w Rzymie, wiecznym mieście z niemal 3000-letnią historią. Rzym dla naszej europejskiej cywilizacji to bez dwóch zdań pępek świata. Rzym to również środek współczesnych Włoch, miasto usadowione między przemysłową północą a rolniczym południem, granicą wyznaczoną między dwoma różnymi a zarazem podobnymi światami. Nim jednak odwiedziłem Rzym zapoznałem się z książką autorstwa Johna Hooper'a.


Książkę Włosi zabrałem ze sobą w podróż do Rzymu, by skonfrontować informacje w niej zawarte. John Hooper pisze o mieszkańcach Italii z sympatią, ale nie bezkrytycznie. Jego spostrzeżenia przedstawiają włochów w nieco innym świetle niekoniecznie jako ludzi beztroskich, głośniach i kochających życie. Jest to kraj zróżnicowany pod względem językowym, kulturowym, geograficznym a przede wszystkim gospodarczym. 
W książce odnajdziemy wiele odniesień do współczesnych problemów z jakimi się borykają, miejscu mafii i kościoła w państwie, stosunku do kobiet, kulcie matki, ludzi starszych, piłce nożnej no i polityce. Wiele stron poświęconych jest wszędobylskiej korupcji i nepotyzmu. Po lekturze uzmysłowiłem sobie, że wbrew pozorom nam Polakom bliżej do Wołochów niż do sąsiadów za miedzy. Nasz stosunek do kościoła i rodziny jest niemal identyczny. Borykamy się z tymi samymi problemami i przez stulecia byliśmy krajem podzielonym bez silnej władzy centralnej.
Podobnie jak w Polsce Włosi szczególną renomą darzą matki opiekunki rodzinnego ogniska, kobieta bezdzietna jest w ich oczach niespełniona, niekompletna. Potrafią z swoimi rodzicami żyć długo po przekroczeniu trzydziestego roku życia. Dzieci mają obowiązek opieki i gdy nawet wyprowadzają się srają się zamieszkać w okolicy w najgorszym wypadku zatrudniają opiekunkę (najbardziej popularne są te ze wschodniej Europy).  Starość wiąże się z szacunkiem.
Kolejne rozdziały odkrywają wiele kolejnych smaczków choćby o piłkarskiej aferze Calciopoli,  nie chcę  teraz tu o tym pisać by nie popsuć zabawy z lektury. Należy jednak zapamiętać że Włosi to aktorzy którzy mają przygotowaną maskę na każdą okazję, wierni są jedynie rodzinie, niekoniecznie jednak swoim współmałżonkom. Krótko to Świetna Książka.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz