wtorek, 21 maja 2019

Album Steve McCurry

Gdy mam tylko okazję i czas buszuję po półkach bibliotek i antykwariatów. Pewnego dnia wpadł w moje ręce album Steva McCurrego z afgańską dziewczynką na okładce. Jej przeszywające spojrzenie było tak silne, że w czerwcu 1985 roku trafiło na okładkę magazynu National Geographic. Dziewczyna miała na sobie czerwoną chustę, która dodatkowo podkreślała jej zielone oczy, wpatrujące się w obiektyw. Bardzo szybko to zdjęcie stało się symbolem wojny w Afganistanie oraz sytuacji uchodźców na całym świecie.


Portrety McCurrego (album to zbiór portretów ludzi z całego świata), mają w sobie coś magicznego. Warsztat i umiejętność dostrzeżenia wnętrza fotografowanych postaci, jej historii czyni każde zdjęcie niepowtarzalne.


Przemierzamy z autorem kolejne państwa i kontynenty. Odwiedzamy miejsca zapomniane przez świat. Zaglądamy również za miedzę do sąsiadów z tej samej ulicy. Za każdym razem celebrujemy portret zachwycamy się kontekstem i historią fotografii.


Z bólem serca kilka dni temu zwróciłem książkę do biblioteki. Coś czuje, że w najbliższym czasie wzbogacę moje półki o kolejną pozycję.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz