niedziela, 21 października 2018

Czterdzieści i cztery

W książce Krzysztofa Pisarskiego cofamy się do roku 1844 należało by dodać alternatywnego. Ten znany nam to okres szybkiego rozwoju nauki i techniki. Czas powstawania świadomości narodowej, ruchów nacjonalistycznych i nowych tworów państwowych. Po rewolucji francuskiej i epoce napoleońskiej stary porządek powraca w jeszcze bardziej brutalnej formie. Świat jest już jednak inny, obywatele bardziej świadomi swoich praw gotowi ponieść konsekwencje swoich wyborów. W Europie i w Polsce dochodzi do rewolt znanych nam jako Wiosny Ludów (powstają nowe państwa Belgia, Grecja, Włochy czy Austro-Węgry).



Taki obraz świata otrzymujemy od autora, tyle że kilka dekad wcześniej doszło do przełomowego odkrycia. Poznano i na szeroką skalę wykorzystywano energię próżni. Pozwoliła ona odkryć wiele światów równoległych – pozornie kopii znanej nam Europy. W rozgrywkach międzynarodowych liczą się te kraje, które stać na zbudowanie bramy i kolonizowanie etherowej przestrzeni. Mały kraj  w środkowej Europie dzięki temu wydarzeniu zmienił nieco bieg historii. Utrzymał swoją szczątkową niepodległość co wywołało niezadowolenie w wśród państw ościennych. Technologia nie zna granic i rozpoczyna się nowy wyścig.
Fabuła skupia się na podróży Elizy Żmijewskiej do Londynu, mającej za zadanie wykonać wyrok na dawnym przyjacielu, skazanym przez Radę Emigracyjną na śmierć za zdradę powstania listopadowego. Jak się okazuje, nie będzie to takie łatwe. Misja uda się połowicznie. Przy jej realizacji natkniemy się na wiele ciekawych ciekawych postaci (Byrona, Mickiewicz, Słowacki itp), znajdziemy się centrum wydarzeń i poznamy wpływ nowej etherowej technologii. Świat się zmienia, nie koniecznie kroczy w dobrym kierunku, zmiany niosą ze sobą dramatyczne konsekwencje. Jest jednak szansa, alternatywny obrót wydarzeń i pomoc istot z innego równoległego miejsca.
Książkę czyta się świetnie, wykreowany świat jest wiarygodny. Tu i teraz to jedynie stłumione echo odległych światów. Polecam.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz