sobota, 10 kwietnia 2021

Dary bogów

Witam po świątecznej przerwie. Trochę się obijałem przez ostatni tydzień, a mam na myśli obijanie czytelnicze. Miałem kilka zaległości, ale przede wszystkim opiekowałem się moim zakwasem, a wieczorami wypiekiem domowego chleba. Muszę przyznać, że jest to zajęcie bardzo wciągające i uzależniające. W miedzy czasie też wiele działo sie tu na miejscu w Anglii, wczoraj rano zmarł książę Filip a dwa dni temu w Polsce, Krzysztof Krawczyk. Tak już jest w naturze, że stare ustępuje miejsca nowemu, po zimie nastaje wiosna, po nocy dzień, a ja właśnie skończyłem książkę Witolda Jabłońskiego Dary bogów.


Wybierzcie się z nami na błogie łąki Wyraju oraz na jałowe pustkowia groźnej Krainy Zmarłych, by poznać ich odwieczne tajemnice. Otwórzcie serca, odkryjcie własne korzenie, wsłuchajcie się w głosy przodków... tymi słowami stary bajarz dzieli się swoimi opowieściami o czasach pradawnych gdy świat pokrywały tylko morza gdzieś w ich czeluściach znajdowało się jajo z którego zrodziło się dwóch bliźniaczych bogów zwanych Bialobogiem i Czrnobogiem, a ze skorupy powstał stały ląd. Ciągłe niesenacki miedzy braćmi doprowadziły do szybkiego rozwoju kiełkującego świata. W miejscu w którym zrodzili się bogowie wyrosło wielkie Drzewo Życia w konarach którego wraz ze swoimi stronnikami zamieszkał Białobóg zwany Swarogiem, w korzeniach natomiast wraz ze swoją świtą  Czarnobóg, a później jego syn Wales władca Nawi. Wspólnym dziełem bogów stali się ludzie z ich dwoistą natura dążenia do dobra i czynienia zła, ci zamieszkali gdzieś pomiędzy.

Witold Jabłoński stworzył czternaście opowieści ze świata wierzeń przedchrześcijańskich. Jako, że nasi pradziadowie nie pozostawili po sobie tekstów pisanych autor oparł sie na historiach przekazywanych ustnie w obrębie znanej nam słowiańszczyzny. Nie ucieka również od inspiracji mitami plemion sąsiadujących ze słowiańszczyzną. Powstał z tego całkiem ciekawy zlepek pomysłów na interpretację wierzeń naszych przodków. Jest to raczej literatura skierowana do młodszego odbiorcy, skondensowana w taki sposób by w lekki i przyjemny sposób przyswoić słowiańskie mity. Ja to kupuję i polecam.


Ps. Chlebek na zdjęciu powyżej wyszedł wspaniale i też polecam...:-)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz