piątek, 23 kwietnia 2021

Bread

Kilka tygodni temu wpadła w moje ręce cudowna książka o bardzo prostym, ale wszystko mówiącym tytule Bread. Z książkami kulinarnymi bywa tak że sięgamy po nie poszukując konkretnego przepisu. Nikt raczej nie zasiada późnym wieczorkiem przy miętowej herbatce i wnikliwie studiuje kartka po kartce kolejne przepisy. Dobrze, przyznaję jestem freakiem, czasem mi się tak zdarza.


Nie mam nic piękniejszego niż własnoręcznie zrobiony chleb. Musze przyznać, że zdarzało mi się nagminnie swoimi wypiekami molestować swoją rodzinę. Chleb również gościł w mojej karcie, ale bardzo często z braku czasu a może lenistwa ograniczałem sie do wypieków drożdżowych. Chałka z kruszonką stała się daniem popisowym. Stroniłem trochę od zakwasu sądząc, że brzmi to skomplikowanie i czasochłonnie. Nic bardziej mylnego, kilka minut dziennie i po tygodniu mamy swój własny domowy zakwas. Swój własny domowy bochenek chleba, Brzmi nieźle. Z każdym kolejnym twój produkt staje się coraz bardziej smaczniejszy a ty wciąż dążysz do doskonałości. Nie wystarcza ci jedna słuszna receptura. Chcesz się rozwijać eksperymentować. Tak właśnie znalazła się u mnie na półce książka Dniela Stevensa. Kompendium wiedzy wszelakiej od podstawowych informacji o rodzaju mąki, metody ugniatania ciasta i przygotowywania go do wypieku, do ponad kilkudziesięciu receptur  z całego świata o których słyszałem po raz pierwszy.



Co zabawne moją uwagę zwróciły rosyjskie bliny. Całe moje życie bliny to po prostu placki ziemniaczane, własnoręcznie przyrządzane przez moja mamę gdy byłem dzieckiem. Jakie było moje zaskoczenie gdy moim oczom ukazały się placki na bazie mąki żytniej, jogurtu, jajek i drożdży. Wow, pomyślałem, a gdzie ziemniaki. Takich zaskakujących przepisów jest tutaj znacznie, znacznie więcej. Włoska focaccia, francuska broche, angielski muffins, afrykański vetkoek, czy niemiecki pumpernickel to tylko kilka przykładów. Wciąż odkrywam nowe przepisy i produkty. Świetna książka, którą polecam każdemu. OK wracam do lektury.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz