Wczoraj minęło pięć tygodni od kiedy ostatni raz byłem w pracy. Za kolejne dwanaście tygodni wybieram się na dwutygodniowe wakacje do Polski. Mam nadziej ze do tego czasu wszystko wróci do normy. Wczoraj wygrzebałem na półce gif z zeszło rocznej wyprawy na stadion Legi Warszawa. Pięknie wydana i bogato ilustrowana encyklopedia piłkarska Fuji Legia najlepsza jest...
Na wstępie chwiałem zaznaczyć, że nigdy nie byłem i raczej już nie będę fanatykiem piłki nożnej. Nie oglądam każdego meczu a raczej wybieram perełki które od czasu do czasu serwowane są nam w TV. Legię darze sentymentem za radość jaką obdarzyła mnie w pierwszej połowie lat 90-tych awansując w 1991 roku do półfinału PZP i za Ligę Mistrzów kilka lat później.
Miło było sięgnąć po pozycję która w lekki i przyjemny sposób podsumowuje historię ulubionego klubu. Encyklopedia piłkarska Fuji przede wszystkim to zbiór statystyk meczowych okraszanych komentarzem. W tym wypadku podsumowanie lat 1916-2013. Początkowe lat to raczej żmudne kopanie materiałach prasowych wyszukiwanie ciekawych historii i genezy powstania klubu. Warszawska Legia to klub wojskowy wywodzący swoją nazwę od Legionów Piłsudskiego. W latach 60-tych ubiegłego stulecia władzę nie mogły zaakceptować tej nazwy. Tak wiec wykreowano nową legendę. Nazwa Legia pochodziła od Legionów rzymskich, które to walcząc w Anglii nauczyły tubylców gry w piłkę nożną. Historia wyssana z palca przez wiele lat krążyła w kronikach klubowych.
Książka ta to nie tylko kompendium wiedzy o konkretnym klubie. To opowieść o Polsce o tym jak się zmieniała. O ludziach poświęcających życie dla realizacji pasji. Z kolejnymi stronicami dostajemy więcej konkretów opisów wydarzeń które wpisały się złotymi zgłoskami w historię polskiego futbolu, ale i te o których chcielibyśmy zapomnieć. Okraszone są one setkami zdjęć i tabelek. Historiami piłkarzy, trenerów i działaczy. Kilka lat temu czytając Legia 100 lat czułem rozczarowanie i złość na zmarnowanie potencjału na dobrą opowieść. Tu dostałem wszystko czego tam mi brakowało. Polecam każdemu fanowi piłki nożnej, z niecierpliwieniem czekam na koniec pandemii i powrót futbolu.
Miło było sięgnąć po pozycję która w lekki i przyjemny sposób podsumowuje historię ulubionego klubu. Encyklopedia piłkarska Fuji przede wszystkim to zbiór statystyk meczowych okraszanych komentarzem. W tym wypadku podsumowanie lat 1916-2013. Początkowe lat to raczej żmudne kopanie materiałach prasowych wyszukiwanie ciekawych historii i genezy powstania klubu. Warszawska Legia to klub wojskowy wywodzący swoją nazwę od Legionów Piłsudskiego. W latach 60-tych ubiegłego stulecia władzę nie mogły zaakceptować tej nazwy. Tak wiec wykreowano nową legendę. Nazwa Legia pochodziła od Legionów rzymskich, które to walcząc w Anglii nauczyły tubylców gry w piłkę nożną. Historia wyssana z palca przez wiele lat krążyła w kronikach klubowych.
Książka ta to nie tylko kompendium wiedzy o konkretnym klubie. To opowieść o Polsce o tym jak się zmieniała. O ludziach poświęcających życie dla realizacji pasji. Z kolejnymi stronicami dostajemy więcej konkretów opisów wydarzeń które wpisały się złotymi zgłoskami w historię polskiego futbolu, ale i te o których chcielibyśmy zapomnieć. Okraszone są one setkami zdjęć i tabelek. Historiami piłkarzy, trenerów i działaczy. Kilka lat temu czytając Legia 100 lat czułem rozczarowanie i złość na zmarnowanie potencjału na dobrą opowieść. Tu dostałem wszystko czego tam mi brakowało. Polecam każdemu fanowi piłki nożnej, z niecierpliwieniem czekam na koniec pandemii i powrót futbolu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz